Kilka pytań do Henryka Gardziejewskiego

W Sulęcinie ostatnio bardzo głośno zrobiło się o inicjatywie odbudowy kąpieliska na Winnej Górze. Tym pomysłem „zaraził” mieszkańców Henryk Gardziejewski. Społeczny Komitet Odbudowy Kąpieliska w Sulęcinie to też jego „dziecko”. Pan Henryk nie musiał przekonywać naszego portalu do przyłączenia się do tego przedsięwzięcia, bo jeszcze przed spotkaniem byliśmy na „TAK”. Z panem Henrykiem Gardziejewskim spotkaliśmy się w miejscu całego zamieszania, czyli na byłym (mam nadzieję, że też przyszłym) kąpielisku na Winnej Górze. Pan Henryk z pasją opowiadał o tym miejscu. Było oraz będzie to dwa najczęściej używane przez niego zwroty. Dłuższa rozmowa zaowocowała także skróconą wersją, wywiadem do opublikowania na portalu Madman24.pl. Zapewniam, że nasz portal będzie w centrum wydarzeń związanych z odbudową kąpieliska.

DSC07843

M. Witam

 

H.G  Witam serdecznie

 

M. Spotykamy się już po zawiązaniu Społecznego Komitetu Odbudowy Kąpieliska w Sulęcinie. Co Pana do tego zainspirowało?

 

H,G  Trzy lata temu przyszła na świat moja córeczka. Razem chodziliśmy na spacery. Odwiedzałem miejsca, w których spędziłem dzieciństwo. Powróciły wspomnienia. Były to miejsca pełne dzieci i młodzieży, dziś są puste, zaniedbane – tak jak kąpielisko. Spacerując z córeczką po mieście mijałem wiele osób z dziećmi, pomyślałem że fajnie byłoby odbudować kąpielisko i stworzyć wokół niego teren  sportowo – rekreacyjny.

 

M. W krótkim czasie idea odbudowy zyskała znaczny rozgłos medialny. Ja się Pan z tym czuje?

 

H.G  Z rozgłosu jestem bardzo zadowolony, to pomoże nam w zdobyciu środków na odbudowę i pozyskaniu sponsorów.

 

M. Trzy lata temu opublikowałem w internecie tekst o tym trochę zapomnianym miejscu. Wtedy jednak nikt się nie zainteresował. Teraz jest zupełnie inaczej i bardzo się z tego cieszę. Co takiego się stało teraz?

 

H.G  W styczniu Jan Zaborowski rozpoczął zbierać podpisy – głosy poparcia odbudowy Kąpieliska Miejskiego w Sulęcinie. Chodził od drzwi do drzwi, rozmawiał z mieszkańcami, tłumaczył na czym ma polegać odbudowa, większość ludzi nawet nie wiedziała, że w Sulęcinie był kryty basen i zawsze było kąpielisko. Zaczęliśmy pisać pisma, prośby o poparcie naszej inicjatywy. Od Pani Dyrektor Przedszkola nr 2 im. Małych Odkrywców w Sulęcinie oprócz poparcia dostaliśmy 85  prac, które dzieci wykonały jako głosy za odbudową. Umieściłem to na Facebooku . Powstało ogromne zainteresowanie, po paru dniach Gazeta Lubuska zamieściła wywiad ze mną i artykuł na temat odbudowy, również rysunek Hani Banak – jeden z 85 głosów poparcia. Wpadłem na pomysł aby wykonać baner i umieścić to w centrum, udało się w 2 dni załatwić wszystko. GL napisała kolejny artykuł i zamieściła zdjęcie banera. Zainteresowanie wzrosło jeszcze bardziej. TVP Gorzów zrobiła materiał, który ukazał się w wiadomościach i na ich stronie.

M. Pamięta Pan jak to miejsce wyglądało kiedyś?

 

H.G  Mieszkałem blisko kąpieliska, jako małe dzieci z rodzicami chodziliśmy tam się kąpać, to było wspaniałe miejsce, była plaża i brodzik dla maluchów, pamiętam jak bardzo chciałem tam być. Było tam dużo ludzi, którzy wypoczywali na kocach. Tam nauczyłem się pływać.

 

M. Od pomysłu do realizacji droga jest daleka. Widzę jednak bardzo duże poparcie społeczne. Wierzy Pan, że się uda?

 

H.G  Ja wiem, że się uda,  jest ogromne poparcie społeczeństwa i przychylność władzy. 

 

M. Czynników do pomyślnego zrealizowania odbudowy jest kilka. Może Pan je wymienić?

 

H.G  Można pozyskać dotacje, pomogą sponsorzy i mieszkańcy.

 

M. „Posadź swoje drzewo” jest ściśle powiązane z odbudową kąpieliska. Może Pan przybliżyć na czym polega ta zależność?

 

H.G  Niestety są miejsca gdzie drzewa „przeszkadzają” i trzeba je wyciąć. Takim miejscem jest kąpielisko na Winnej Górze, tam w niedalekiej przyszłości podczas odbudowy Kąpieliska Miejskiego w Sulęcinie trzeba będzie wyciąć 20 drzew „samosiejek”, które rosną przy samej wodzie. Chciałbym wycinkę drzew na kąpielisku rozpocząć od posadzenia nowych, w zamian za wycięcie 20 drzew mieszkańcy Miasta i Gminy Sulęcin posadziliby 100 drzew na terenie Sulęcina, w miejscach wskazanych przez Burmistrza.      

Drzewa można byłoby sadzić z różnych okazji. Każdy może mieć swoje drzewo z tabliczką – opisem. Chciałbym aby każdy nowo narodzony mieszkaniec Miasta i Gminy Sulęcin miał swoje drzewo, z którym byłby związany na zawsze, które miałoby tabliczkę z imieniem i datą urodzenia. Dzieci rosłyby razem z drzewem, można by fajne zdjęcia robić w kolejną rocznicę. Jaka to byłaby pamiątka za kilka, kilkadziesiąt lat. Drzewo miłości mogliby posadzić nowożeńcy, para młoda z okazji ślubu sadzi drzewko i w kolejną rocznice robi sobie zdjęcie z dzieckiem, dziećmi, wnukami itd.

Można uczcić ważne wydarzenie, pamięć obywatela zasłużonego dla miasta. Można posadzić większe drzewko starszemu dziecku. W zasadzie każda okazja jest dobra na posadzenie drzewa. Drzewa byłyby fundowane przez zainteresowane posadzeniem osoby,  dla nowo narodzonych dzieci, jeżeli rodziny nie byłoby stać można znaleźć sponsorów. 

Burmistrz wydałby zezwolenie na posadzenie konkretnych drzew, określiłby gatunek i wielkość, wskazał miejsca nasadzeń, mogłaby to być alejka, ciąg lub pojedyncze miejsca do wyboru.

 

M. Sadzenie drzew spotyka się z największym entuzjazmem młodych mieszkańców. Mam wrażenie,  że hasło „rośnij razem z drzewem” do nich przemawia. Osobiście wizja rodzinnych zdjęć przy swoim drzewie też mi się bardzo podoba. Czy jak ta idea przejdzie w fazę realizacji zasadzi Pan jako pomysłodawca pierwsze drzewo?

 

H.G  Chętnie posadzę pierwsze drzewko. Kiedy 3 lata temu na świat przyszła moja córeczka pomyślałem o tym  jak fajnie byłoby żeby każdy maluszek miał swoje drzewo z imieniem i datą urodzenia, to było moim marzeniem, ale pomyślałem, że to nierealne w Naszym Sulęcinie – aż do teraz. Obecnie wiem że w Naszym Sulęcinie można zrobić wszystko, potrzebne jest do tego ogromne zaangażowanie i wsparcie. 

.

M. Portal Madman24.pl też chciałby mieć „swoje drzewko”. Za obopólnym porozumieniem możemy zostać patronem medialnym całego przedsięwzięcia. Dołożymy też wszelkiej pomocy w sprawach organizacyjnych. Będziemy przy każdym sadzonym drzewie oraz informować o postępach przy realizacji odbudowy kąpieliska. Może za 3 lata spotkamy się nad nowym/starym kąpieliskiem na Winnej Górze i powspominamy jakie były początki. Co Pan na to?

 

H.G Jestem za, dziękuję bardzo za wsparcie i pomoc.

 

M. Dziękując za rozmowę pragnę jeszcze raz pogratulować pomysłu, a także zapewnić, że portal Madman24.pl jest na „TAK”

 

H.G Miło mi to słyszeć. Dziękuję za rozmowę.

 

Z Henrykiem Gardziejewskim rozmawiał Madman

Author: Madman

Share This Post On