Kampania wyborcza zbliża się do finiszu. Można powiedzieć, że to już tylko godziny dzielą nas od pójścia do urn. Kandydaci prześcigają się w obietnicach. Co ma do powiedzenia kandydat na posła RP Tomasz Prozorowicz?
Na finiszu kampanii krótki wywiad z Tomaszem Prozorowiczem
Przeczytajmy…….
M. Dlaczego kandyduje Pan do Sejmu ?
T.P. Taka jest taktyka wyborcza. Wybory do Sejmu to jest gra zespołowa. Wiadomo, że każdy głos jest ważny i decyduje o podziale mandatów. Oczywiście, że chcę zdobyć jak najwięcej głosów. W pewien sposób jest to sprawdzenie też mojej osoby w naszym środowisku.
M. Dlaczego właśnie PO?
T.P. Skoro zdecydowałem się działać w tej partii to nie wypada stać z boku podczas najważniejszych chwil w czasie „wyborczych żniw”, tym bardziej kiedy jej notowania są niższe niż zazwyczaj. W Platformie byłem od jej początku. Brałem czynny udział w prawyborach w Łagowie. Jestem z nią związany. Oczywiście jej program z biegiem lat się zmieniał. Nie wszystkie zmiany mi odpowiadają. Jednak w mojej opinii jest to jedyna alternatywa dla dalszego rozwoju naszej Ojczyzny. Choć i inne ugrupowania polityczne też tak myślą, mówiąc o swoich programach.
M. Czy zadowolony jest Pan, że liderem listy jest Stefan Niesiołowski z Łodzi?
T.P. Gdybym to ja miał decydować to Stefan Niesiołowski powinien startować w Łodzi. Jednak nie wszystkie decyzje zależą ode mnie.
M. Jak ocenia Pan, Panią Bożenę Sławiak?
T.P.Pracowitość, duża kultura osobista i samorządowy talent. Zdecydowanie najważniejsza postać lokalnej sceny politycznej w historii naszego miasta. W końcu jako jedyny mieszkaniec naszego powiatu w historii uzyskała mandat posła. Jednak coś w życiu się zaczyna i coś w życiu się kończy. Do końca miałem nadzieję, że jednak znajdzie się na liście wyborczej. Stało się jednak inaczej.
Na finiszu kampanii krótki wywiad z Tomaszem Prozorowiczem
M. Jest Pan Radnym Powiatu i członkiem zarządu. Jak ocenia Pan sytuacje w Powiecie Sulęcińskim ?
T.P.Sytuacja jest kiepska ze względu na finanse. Myślę tu przede wszystkim o problemach ze spłatą wcześniej zaciągniętych kredytów. Dlatego Rada uchwaliła program naprawczy, zaakceptowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Mam nadzieję, że program ten doprowadzi do poprawy płynności finansowej powiatu i wkrótce będziemy mogli zapomnieć o problemach. Jednak, program ten nie tylko ma być uchwalony, ale przede wszystkim zrealizowany. Na przykład nie może być tak, że jedni oszczędzają, a drudzy wydają pieniądze. Koszty związane z oszczędzaniem muszą zostać równomiernie rozłożone na wszystkie jednostki samorządu powiatowego.
M. Kto za to ponosi winę?
T.P. Nie chciałbym tu mówić kto ponosi winę. Wszak zarówno Zarząd Powiatu jak i Rada to organy kolegialne. Ktoś podnosił rękę za tym aby prowadzić taką, a nie inną politykę finansową.
M. A personalnie, kogo by Pan wskazał, np. mówi się głośno o tym, że długi zaciągnął były starosta Stanisław Kubiak?
T.P. Nie wciągnie mnie Pan w rozmowy personalne. Powiem tylko tyle: stał na czele zarządu, był radnym, kreował politykę starostwa, ale mówienie tylko i wyłącznie o jego winie chyba nie jest właściwe.
M. Jak widzi Pan dalszą swoją karierę polityczną ?
T.P. Ująłbym to raczej jako samorządową, a nie polityczną. Byłem radnym Rady Miejskiej, obecnie jestem radnym Rady Powiatu. Interesuje mnie samorząd lokalny, zagadnienia finansowe i prawne związane z działalnością samorządu. Na razie mogę Panu zdradzić, że nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa. Niedługo podejmę ważną decyzje, która być może pewien krąg osób zaskoczy. Będzie ona jednak przemyślana.
M. Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w zbliżających się wyborach.
T.P. Dziękuję
Na finiszu kampanii krótki wywiad z Tomaszem Prozorowiczem – Madman
