Tęcza Krosno Odrzańskie – Stal Sulęcin 4:2 (1:0)
Był to jeden z najsłabszych występów sulęcinian w rundzie jesiennej. Nie chodzi nawet o sam wynik, ale o styl w jakim został uzyskany. „Stalowcy” w żadnym elemencie nie przypominali drużyny, która całkiem niedawno potrafiła wygrać na boisku lidera. Mecz od początku źle się ułożył, bo już w 6 minucie stracili bramkę. Pawła Matusika pokonał Kamil Adamów. Ten zimny prysznic sprawił, że od początku musieli gonić wynik. Okazje do jego zmiany były, ale uczciwie trzeba przyznać, że więcej sytuacji bramkowych mieli gospodarze. Do przerwy nic się jednak nie zmieniło.
Stal – Paweł Matusik, Piotr Rosiński, Daniel Szafran, Damian Siudak, Michał Sobczak, Mariusz Kunat, Rafał Grzelczak, Jakub Sobczyk/ od 68′ Michał Worona, Norbert Koliński/ od 77′ Mateusz Siudak, Karol Rosłanowski/ od 46′ Bartek Michałek, Grzegorz Sochacki. Trener – Arkadiusz Dragon
Tęcza – Dariusz Buła, Tomasz Przybylski, Marek Czarnowski, Bartosz Woźniak, Patryk Szcześniak, Michał Czarnowski, Przemysław Maciąg, Kamil Adamów, Bartek Klucks, Bartosz Piec/ od 68′ Jakub Szcześniak, Tomasz Urbański/ od 80′ Dawid Butkiewicz. Trener – Maciej Kulikowski.
Żółte kartki : Dariusz Buła, Tomasz Urbański i Bartek Kucks (wszyscy Tęcza)
Sędziowie – Główny: Grzegorz Dudek, asystenci: Piotr Irski i Daniel Wojtowicz.
Druga połowa spotkania zaczęła się od nadziei gości na odwrócenie wyniku. 2 minuty po gwizdku sędziego rozpoczynającym drugą połowę Rafał Grzelczak doprowadził do wyrównania wykorzystując rzut karny. Chwilę wcześniej doszło do małego zamieszania. Grzesiek Sochacki mijając bramkarza w polu karnym został przez niego sfaulowany. Konsekwencje to rzut karny i żółta kartka dla Dariusza Buły. Zawodnicy Stali domagali się czerwonej i wydaje mi się, że mieli racje. Na boisku jednak decyzja sędziego jest nieodwołalna i trzeba było się z tym pogodzić. Od zdobycia wyrównującej bramki goście mieli „pięć minut” i przez chwilę wydawało się, że pójdą za ciosem. Szanse były, ale niestety niewykorzystane. Bramkę zdobyli za to gospodarze (52′ Tomasz Urbański). Od straty bramki przez drużynę Stali grę w ich wykonaniu można określić tak: błędy, błędy i jeszcze raz błędy. Wykorzystali to skrzętnie miejscowi i zdobyli jeszcze dwie bramki, 82′ Jakub Szcześniak i 85′ Patryk Szcześniak. Kiedy wydawało się, że takim wynikiem zakończy się ten mecz, bo był już doliczony czas gry, przed szansą zmniejszenia porażki stanął Rafał Grzelczak. Ustawił piłkę na 11 metrze i pewnym strzałem ustalił wynik spotkania na 4:2 dla Tęczy. Należy podkreślić, że była to 5 bramka kapitana Stali w rundzie jesiennej, a jako ciekawostkę trzeba dodać, że wszystkie bramki zdobył z rzutów karnych.
Przypominam też o oddaniu głosów na Rafała Grzelczaka w plebiscycie Sportowiec Powiatu 2015 organizowanym przez Gazetę Lubuską. Link do głosowania – http://www.gazetalubuska.pl/plebiscyt/karta/rafal-grzelczak-pilka-nozna-powsulecinski,29828,1471672,t,id,kid.html
Madman
