„Ręce dla Mirka” – koncert charytatywny…

„Prosiłem Boga o kwiat, dostałem ogród. Prosiłem Boga o drzewo, dostałem las. Prosiłem Boga o przyjaciela, dostałem WAS” – tymi słowami, a także podziękowaniami dla rodziców Mirek zapoczątkował niedzielne popołudnie w sali widowiskowej Sulęcińskiego Ośrodka Kultury.

„Ręce dla Mirka” – od jakiegoś czasu w Sulęcinie zrobiło się głośno o zbieraniu funduszy na zakup protez. Banery rozwieszone na mieście informowały o zbliżającym się koncercie charytatywnym. Wreszcie nadszedł ten dzień, walentynkowa niedziela. Już grubo przed 16-tą można było zauważyć wzmożony ruch na trasie prowadzącej do Sulęcińskiego Ośrodka Kultury. Gdy się zaczynał koncert sala widowiskowa wypełniła się po brzegi. Występy artystyczne przeplatane były licytacjami. Hojność darczyńców i licytujących była ogromna. Jak bardzo, miało się okazać dopiero wieczorem w czasie liczenia.

Mirek Nadobnik – VIP wczorajszego koncertu, to dla niego graliśmy, śpiewaliśmy, wrzucaliśmy datki do puszek i licytowaliśmy. Podsumowanie przerosło najśmielsze oczekiwania. W dniu wczorajszym dochód z koncertu przekroczył 40 000. Do tego należy doliczyć wcześniejsze zbiórki, a to daje sumę około 63 000. Kwota ta to jedna proteza. Drugą, jak zadeklarował przedstawiciel Maszoński-Logistic, sfinansuje ta firma.

Cuda się zdarzają, przynajmniej do takiego doszło wczoraj w Sulęcinie!

Cuda się zdarzają, bo są anioły. Monika i Agnieszka, bo o nich mowa. Mógłbym długo wymieniać ich wkład w całą akcję, ale myślę, że same by tego nie chciały. Liczył się tylko cel – „Ręce dla Mirka”.

Na podsumowanie i podziękowania przyjdzie jeszcze czas…

W Dniu Zakochanych pokazaliśmy, że wszyscy kochamy Mirka!

Madman

Author: Madman

Share This Post On