Dzieci ze szkółki wędkarskiej „Linek Kroczek” na zakończenie sezonu wędkarskiego dnia 04 listopada 2017r.,wzięły udział w wycieczce do miejscowości Pniewo, gdzie zwiedziły Międzyrzecki Rejon Umocniony.
Linek Kroczek śladami historii
Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od wejścia na wieżę widokową, z której można było podziwiać przepiękny krajobraz oraz dostrzec kopuły strzeleckie (naziemne części panzerwerka). Następnie przeszliśmy do sali muzealnej. … i dalej ścieżką dydaktyczną, na której były „zęby smoka”, o których dowiedzieliśmy się od Pani przewodnik Anety Banak do czego miały służyć. Kolejnym punktem był mały schron bojowy „Tobruk” oraz obejrzeliśmy naziemną część panzerwerka 717, który znajduje się w Grupie Warownej Scharnhorst. Po wejściu do obiektu zwiedziliśmy cały poziom bojowy Pz.W 717. W podziemnych korytarzach 30 m pod ziemią poznaliśmy zaplecze magazynowo – koszarowe. Dalszą częścią programu było przejście tunelami do Dworca Heinrich, który znajdował się na głównej drodze ruchu podziemnej kolejki. W drodze powrotnej dzieci otrzymały zadanie od pani przewodnik, które polegało na policzeniu wszystkich nietoperzy znajdujących się na naszej drodze. Oczywiście, zadanie zostało wykonane w stu procentach.
Oprócz ciekawostek historycznych młodzi wędkarze dowiedzieli się że MRU jest jednym z największych rezerwatów nietoperzy w Europie, któremu nadano nazwę „Nietoperek II”. W okresie zimowym przebywa tutaj około 38 tys. osobników należących do 12 gatunków.
Nasza podziemna przygoda zakończyła się ostatnią atrakcją dla dzieci, którą była przejaszczka drezyną o napędzie ręcznym. Na zakończenie wycieczki dzieci podziękowały pani przewodnik chóralnym DZIĘKUJEMY.
Po opuszczeniu obiektu Pz.W 717 spacerkiem przeszliśmy do kolejnego obiektu należącego do Grupy Warownej Scharnhorst jakim jest panzerwerk 716. Tu niestety mogliśmy tylko zwiedzić naziemną część Pz.W 716., aż w końcu przyszedł czas na krótką przerwę, gorącą herbatkę, kanapkę i powrót do domku.
Linek Kroczek śladami historii – galeria zdjęć:
Tekst i zdjęcia: Bogdan Kułaczkowski
od redakcji
Wędkarze pokazali, że oprócz moczenia kija interesują się też historią. Ta wycieczka była na pewno dla dzieci niezwykłą przygodą, ale też lekcją historii. Należy tylko przyklasnąć.