Smog

O segregacji śmieci, na te palone w dzień i w nocy!

Smog, to bardzo duży problem, ale chyba nie do wszystkich to dociera. Tyle się mówi i pisze o ochronie środowiska, ale nie wszędzie coś z tego wynika. W dużych miastach są propozycje np. stref płatnych wjazdu samochodów do centrum, co miałoby ograniczyć emisję spalin do atmosfery. Jest też pomysł na stopniowe „wygaszanie” tradycyjnych pieców. Oczywiście nie można zrobić tego z dnia na dzień, potrzeba czasu i pomocy państwa/samorządów.

Smog, nie mylić ze smokiem, chociaż jedno i drugie wzbudza strach.

Jak to jest w Sulęcinie? Czym palimy w piecach? Na pewno jak wszędzie, czyli bywa różnie. Tytuł „o segregacji śmieci, na te palone w dzień i w nocy” jest trochę żartobliwy, ale zawiera w sobie część problemu. Mamy sygnały od czytelników o paleniu czym się da. Czy jest to donos, czy tylko troska o własne zdrowie? Kto w Sulęcinie to kontroluje? W innych miastach jest Straż Miejska, u nas jej nie ma. Zresztą może i dobrze, bo wzorem innych miast zajmowałaby się w 90% zakładaniem blokad na koła samochodowe.

Problem ze smogiem powinien dotrzeć przede wszystkim do naszej świadomości. Najpierw uświadamiać, a później dopiero karać. Zdaje sobie jednak sprawę, że część mieszkańców będzie niereformowalna i zawsze będzie palić czym się da. Co z tym zrobić? Jedna z czytelniczek przysłała nam zdjęcia (nie będziemy ich publikować, bo zawsze trzeba dać szansę na opamiętanie się), wysłała je też do różnych instytucji. Niestety, okazało się, że to żaden dowód. Zresztą nie chodzi tutaj o pojedynczy przypadek, bo problem jest na pewno szerszy. Może zamiast mrzonki o basenie warto zadbać najpierw o ochronę środowiska. Co z tego, że w Sulęcinie powstaje park rozrywki, jak nad nim będzie wisieć trucizna. Chyba, że komuś odpowiada wizja chodzenia do niego w masce. Nasze zdrowie i przyszłych pokoleń powinno być na pierwszym miejscu. Ekologia, to bardzo modne słowo, ale niestety często zostaje tylko sloganem.

Jak walczyć ze smogiem w Sulęcinie? Myślę, że w pierwszej kolejności zadbać o pomoc dla mieszkańców, która umożliwi im przejścia na ekologiczne środki grzewcze. Warto zadbać długofalowo o naszą małą ojczyznę.

Apel na dzień dzisiejszy:

Smog nigdy nie będzie Twoim przyjacielem, ale mieszkańcy tak. Pomyśl dwa razy zanim wrzucisz cokolwiek do pieca!

Madman

Author: Madman

Share This Post On

2 komentarze

  1. Brawo dla Madmana za podjęcie tego drażliwego tematu i celne spostrzeżenia.
    Smog to jednak przede wszystkim kopciuchy – stare piece opalane byle czym. Likwidacja smogu – to likwidacja tych starych piecy.
    Najszybszą drogą do tego jest przejście na ogrzewanie gazowe, elektryczne lub pompy ciepła – niestety taka zmiana kosztuje. I co z tego, że mamy Gminny Plan Gospodarki Niskoemisyjnej, skoro realnie ogranicza się on do działań Gminy w zakresie ogrzewania budynków w całości gminnych (bez wspólnot mieszkaniowych, gdzie część mieszkań należy do osób prywatnych, a takich jest większość) – wobec prywatnych nie ma żadnych planów ze strony Urzędu
    Gmina w praktyce niestety niczym nie zachęca do ekologii właścicieli mieszkań i domów. Brak jest programu dopłat do likwidacji kopciuchów (jak w Krakowie), Gmina nie przystąpiła do żadnego programu związanego z termomodernizacją budynków (ograniczenie strat ciepła, to mniej spalin). Gmina nie podjęła wyzwania i nie realizuje programów wsparcia dla kolektorów słonecznych, czy paneli fotowoltaicznych. Gmina nie uczestniczy w gazyfikacji Sulęcina zostawiając ten problem firmie gazowniczej i samym mieszkańcom. Gmina napisała program i …. na tym koniec.
    A Sulęcin niestety dalej leży w dolinie Postomii, dalej nad nim gromadzą się dymy i mieszkańcy to wdychają. Natomiast okoliczne lasy dają dużo tlenu, ale i też stanowią parawan, który zatrzymuje smog nad miastem – może by porobić przecinki, takie korytarze wentylacyjne, które wywiewały by dym znad Sulęcina.

  2. Temat na pewno drażliwy, ale nie można udawać, że go nie ma. Pozorowanie działań musi się wreszcie skończyć i trzeba przejść do czynów. Ciekawe czy podczas kampanii wyborczej w najbliższych wyborach ktoś spróbuje się z tym zmierzyć?

Submit a Comment