Uczennice I LO w Ogólnopolskim Konkursie Fizycznym „Poszukiwanie Talentów”…

Uczennice I LO w Ogólnopolskim Konkursie Fizycznym „Poszukiwanie Talentów”.

Celina Ciecierska uczennica klasy IIa oraz Weronika Waszkiewicz z klasy Ia I Liceum Ogólnokształcącego startują pod opieką swojego nauczyciela fizyki p. Jerzego Baranowskiego w Ogólnopolskim Konkursie Fizycznym „Poszukiwanie Talentów”. Organizatorem tego konkursu jest Wydział Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego oraz Polskie Towarzystwo Fizyczne. Głównym celem konkursu jest zainteresowanie młodzieży szkolnej fizyką i zachęcenie ich do udziału w różnych formach twórczej aktywności. Konkurs jest bardzo wszechstronny i obejmuje m. in. kategorie: „Doświadczenia”, „Fizyka i sztuka oraz fotografie”, „Fizyka i literatura”, „Nauczanie i popularyzacja fizyki”.

Główną nagrodą jest wyjazd naukowy za granicę do jednego z centrów współczesnej fizyki
w Europie. Laureaci z grupy szkół ponadgimnazjalnych mają prawo wstępu na studia z bez standardowego postępowania kwalifikacyjnego na Wydział Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego (specjalność „Fizyka”, „Fizyka nauczycielska”, „Astronomia”).

Jedną z ocenianych form jest wywiad z fizykiem oraz jego opublikowanie. Poniżej przedstawiamy, więc dwa wywiady  Weroniki Waszkiewicz z prof. dr hab. Andrzejem Pigulskim z Zakładu Heliofizyki i Badań Kosmicznych Wydziału Fizyki i Astronomii Uniwersytetu Wrocławskiego oraz z dr Lidią NajderKozdrowską z Wydziału Fizyki
i Astronomii Instytutu Fizyki Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Poniżej przedstawiamy wywiady Weroniki Waszkiewicz, a wywiady Celiny Ciecierskiej opublikujemy w najbliższym czasie.

Madman

 

Wywiad Weroniki Waszkiewicz z dr Lidią NajderKozdrowską z Wydziału Fizyki
i Astronomii Instytutu Fizyki Uniwersytetu Zielonogórskiego

Nazywam się Weronika Waszkiewicz i obecnie uczęszczam do I LO im. Adama Mickiewicza w Sulęcinie i mam przyjemność przeprowadzić z Panią wywiad.

         1. Jakie swoje publikacje naukowe uważa Pani jako najważniejsze?

Uważam, że najważniejszą publikacją, była publikacja powstała na bazie mojej pracy magisterskiej dotyczącej materiałów węglowych. Pracę magisterską przygotowałam pod kierunkiem tej samej pani profesor, która była również promotorem mojej pracy doktorskiej. Ta pierwsza publikacja była bodźcem do działania i pokazała, że praca naukowa może dawać wiele satysfakcji. Praca, o której mówię to „Influence of thermal decomposition on paramagnetic centres in vitrinite” opublikowana w 2004 roku w czasopiśmie Fuel Processing Technology.

 

  1. W jakich badaniach naukowych obecnie bierze Pani udział?

Od dwóch lat jestem pracownikiem Zakładu Fizyki Medycznej i Materiałowej i dopiero zaczynam pracę w tej tematyce. Uczestniczę w pracach nad syntezą i badaniem właściwości nanomateriałów. Obecnie zajmujemy się  między innymi badaniem nanorurek TiO2 wzbogaconych nanocząstkami.   Oprócz tej tematyki uczestniczę także w innych badaniach we współpracy z Wydziałem Chemii UAM. Mam na myśli tematykę związaną z chemią
i fizyką węgli oraz badania oddziaływań między wybranymi jonami pramagnetycznymi osadzonymi we wspólnej matrycy.

 

  1. Czy uważa Pani, że aparatura badawcza Pani zakładu pozwala na prowadzenie prac badawczych na światowym poziomie?

Badania doświadczalne nie mogą istnieć bez odpowiedniej aparatury. W badaniach korzystam ze współpracy z innymi ośrodkami, aby wzbogacić liczbę stosowanych metod. W celu otrzymania pełnej charakterystyki badanych materiałów należy dokonać szeregu badań w różnych kierunkach (badania strukturalne, z wykorzystaniem technik spektroskopowych i inne). Uzupełnienie warsztatu doświadczalnego poprzez współpracę z innymi ośrodkami pozwala uzyskać dokładniejszy obraz właściwości danych materiałów.

 

  1. Czy satysfakcjonują Panią zajęcia pokazowe i wykłady prowadzone w szkołach?

Zajęcia, które prowadzę z młodzieżą szkolną są dużym wyzwaniem. Uczniowie szkół na każdym poziomie edukacyjnym są wymagającą widownią. Zajęcia należy przygotować tak, aby zainteresować słuchaczy. Dlatego zawsze pozwalam zadawać pytania i wypowiadać komentarze w trakcie zajęć. Staram się również wzbogacać zajęcia doświadczeniami. Zachęcam uczniów do udziału w pokazach, gdyż taka forma nauki daje dużo lepsze rezultaty niż zajęcia typowo teoretyczne.  Bardzo lubię pracę z uczniami, zarówno z tymi najmłodszymi jak i starszymi.

 

  1. Czy młodzież interesuje się zastosowaniem fizyki w medycynie?

Są uczniowie, którzy interesują się wspomnianą tematyką. Gdy rozmawiam z młodzieżą licealną, słyszę, że rozważają dalszą edukację w tym kierunku. Nie muszą to być  studia na fizyce medycznej, może to być inżynieria medyczna czy inne kierunki dające możliwość współpracy w tej tematyce.

 

  1. Jakimi zagadnieniami z fizyki medycznej chciałaby Pani zająć się w przyszłości

Jesteśmy na etapie badania  wybranych nanomateriałów. W przygotowaniu mamy kilka publikacji w tym temacie. Jeżeli chodzi o konkretne zastosowanie wspomnianych materiałów, wolałbym się wstrzymać z odpowiedzią, do czasu, aż zakończmy badania. Mnie osobiście interesują zagadnienia związane z hipertermią magnetyczną.

Bardzo dziękuję, za udzielenie wywiadu, Weronika Waszkiewicz

 

Wywiad Weroniki Waszkiewicz z prof. dr hab. Andrzejem Pigulskim z Zakładu Heliofizyki i Badań Kosmicznych Wydziału Fizyki i Astronomii Uniwersytetu Wrocławskiego

Witam, nazywam się Weronika Waszkiewicz i obecnie uczęszczam do I LO im. Adama Mickiewicza w Sulęcinie i mam przyjemność przeprowadzić z  Panem wywiad.

Droga Weroniko, postaram się odpowiedzieć na Twoje pytania w miarę wyczerpująco.

 

  1. Czy polscy naukowcy biorą udział w badaniach mikrofalowego promieniowania tła? (MPT), a jeżeli tak to jaka jest ich rola w tych badaniach?

W ostatnich latach najważniejszą misją badawczą, która badała  mikrofalowe promieniowanie tła, była satelitarna misja Planck, jedno z najważniejszych obserwatoriów satelitarnych wysłanych przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA). Obserwacje prowadzone były w latach 2009 – 2013, a ostateczne wyniki tej misji opublikowane zostały w roku 2015.
Misja jest już zakończona. Najważniejsze wyniki misji Planck to:

– Wyznaczenie z bardzo dużą dokładnością stałej Hubble’a, jednej z najważniejszych liczb w kosmologii. Liczba ta mówi nam jakie jest obecne tempo rozszerzania się Wszechświata.

– Dokładne wyznaczenie wieku Wszechświata (13,8 mld lat).

– Nałożenie pewnych ograniczeń na modele inflacji, hipotetycznej bardzo gwałtownej fazy rozszerzania się Wszechświata tuż po Wielkim Wybuchu.

– Określenie czasu powstania pierwszych gwiazd we Wszechświecie na około 560 mln lat po Wielkim Wybuchu.

W opracowaniu danych z misji Planck brali udział polscy naukowcy: dr Paweł Bielewicz
z Centrum Astronomicznego im. M. Kopernika w Warszawie oraz prof. Krzysztof Górski
z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Niestety, nie potrafię powiedzieć dokładnie, czym się w tym projekcie zajmowali.

 

  1. W jaki sposób odkryto nowy system 7 planet pozasłonecznych podobnych do Ziemi i jakie obserwacje i jak długo trwały, aby ten system odkryć?

Odkrywanie planet pozasłonecznych to jedna z najszybciej rozwijających się gałęzi astronomii. Istnieje bardzo wiele projektów badawczych (w tym misje satelitarne takie jak Kepler czy CoRoT), które miały lub mają na celu poszukiwanie takich planet. Z wielu powodów łatwiej odkryć jest bardzo masywną planetę, taką jak choćby nasz Jowisz. Ze zrozumiałych względów emocje budzi jednak odkrywanie planet mniej masywnych, w tym podobnych (przynajmniej rozmiarami czy masą) do Ziemi. To rodzi od razu pytanie, czy na takiej planecie może powstać życie podobne do ziemskiego. Oczywiście wiemy, że same podobne rozmiary czy masa nie wystarczą. W końcu Wenus jest bardzo podobna do Ziemi, a warunków do życia na jej powierzchni nie ma.

Ostatnie odkrycie 7 planet podobnych do Ziemi czyli całego układu planetarnego prawie tak licznego jak nasz, wzbudza jednak zrozumiałe zainteresowanie. Planety te zostały odkryte
w ramach projektu TRAPPIST (to skrót od TRAnsiting Planets and Planetesimals Small Telescope czyli „mały teleskop do obserwacji tranzytujących planet i planetozymali”), prowadzonego przez astronomów z Liege w Belgii. „Trappist” to po polsku trapista. W Belgii trapiści (to katolicki zakon wywodzący się od cystersów) znany jest między innymi z warzenia doskonałego piwa. Stąd pewnie taki wybór nazwy projektu. Projekt prowadzi precyzyjne pomiary jasności gwiazd, a metoda jaką się odkrywa się planety to tzw. metoda tranzytów – planety przechodzą na tle tarczy gwiazdy, zasłaniając niewielki jej skrawek. I choć nie widzimy tarczy gwiazdy, to możemy zmierzyć mały spadek jej jasności podczas takiego przejścia. Projekt TRAPPIST dysponuje tak naprawdę nie jednym, a dwoma robotycznymi teleskopami – jeden umieszczony jest w Chile, a drugi w Maroku.
Wokół centralnej gwiazdy wspomnianego układu planetarnego, nazwanej TRAPPIST-1, krąży siedem planet. Gwiazda jest bardzo mała – jej masa to zaledwie 8% masy naszego Słońca, a średnica wynosi około 12% średnicy Słońca. Planety krążą bardzo blisko niej. Dla najbliższej „rok”, czyli okres obiegu wokół gwiazdy, trwa zaledwie 1,5 doby, a dla najdalszej nie jest dobrze znany, ale wynosi około 20 dni. Obserwacje tego układu rozpoczęto we wrześniu 2015 roku i jeszcze w tym samym roku ogłoszono odkrycie pierwszych trzech planet w tym układzie. Dalsze obserwacje pozwoliły odkryć w sumie siedem planet, co zostało ogłoszone 22 lutego br. Orbity trzech z tych podobnych do Ziemi planet znajdują się w tzw. ekosferze, czyli obszarze potencjalnie nadającym się do życia, gdyż woda może tam przetrwać w stanie ciekłym.

 

  1. Czy planowane są dalsze kosmiczne loty załogowe na Księżyc?

Z tego, co mi wiadomo, dobrze sprecyzowanych projektów lotów załogowych na Księżyc nie ma, choć są trzy kraje, w których o planach takich misji, nie tylko na Księżyc, ale także na Marsa, co trochę się wspomina. To oczywiście USA, Rosja i Chiny. W ostatnich latach w badaniach Księżyca najaktywniejsi byli właśnie Chińczycy, którzy umieścili tam w roku 2013 łazik o nazwie Jadeitowy Królik. Ale od tego do lotu załogowego jeszcze bardzo daleka droga.

 

  1. Czy i kiedy planowany jest załogowy lot na Marsa?

Jak wspomniałem wyżej, to także bardzo, bardzo dalekie plany, bez konkretnych terminów. Taki program byłby wręcz niewyobrażalnie kosztowny i to jest główny powód, dla którego nie widać tu żadnych ściśle sprecyzowanych planów. Nie wspominając już tego, że na razie nie widać technicznych możliwości, aby (zakładając lądowanie na powierzchni Marsa), załoga mogła wrócić z powrotem na Ziemię. Byłby więc to lot w jedną stronę.
A na Marsie za długo nie dałoby się przeżyć. Trzeba by więc tam zawieźć wydajny i samowystarczalny system podtrzymywania życia. To naprawdę niełatwe zadanie. Dlatego poważnego programu, rozpisanego na lata,
w zasadzie nie ma. Choć – jak wspomniałem – media czasami donoszą o takich planach.
Na razie jednak pozostaje to bardziej w sferze marzeń, niż rzeczywistych zamierzeń.

 

  1. Jest Pan opiekunem Koła Naukowego Studentów Astronomii, to w jakich badaniach naukowych uczestniczą studenci tego koła?

Nasi studenci realizują przede wszystkim własne drobne projekty badawcze związane m.in.
z badaniem zanieczyszczenia nieba światłem czy też obserwacjami jasnych meteorów (bolidów). Opiekowali się na przykład stacją bolidową, która jest zamontowana w naszym obserwatorium w Białkowie (70 km od Wrocławia).

 

  1. Które z wielu pańskich publikacji naukowych przyniosło Panu najwięcej satysfakcji?

Trudno powiedzieć, ale chyba ostatnie publikacje związane z obserwacjami uzyskanymi przez pierwsze polskie satelity naukowe serii BRITE, które noszą nazwy Lem i Heweliusz. To niesamowite, że satelity, które są sześcianami o boku zaledwie 20 cm, mogą dostarczać wartościowych obserwacji naukowych, niosąc na swoich pokładach teleskopy o średnicy zaledwie 3 cm. Obserwują najjaśniejsze gwiazdy na niebie, ale dla tych gwiazd dostarczają bardzo precyzyjnej fotometrii. Mamy za sobą pierwsze odkrycia uzyskane dzięki tym obserwacjom, ale najciekawsze dopiero przed nami.

Pozdrawiam serdecznie,

Andrzej Pigulski

Bardzo dziękuję, za udzielenie wywiadu, Weronika Waszkiewicz

 

 

 

Author: Madman

Share This Post On