Wieczór pełen emocji z Leepeckiem.
galeria zdjęć: https://www.facebook.com/sulecinskiosrodekkultury
Mimo różnych przeciwności — był to koncert, którego długo nie zapomnimy.
Tuż przed koncertem nie brakowało emocji i niespodzianek… Janusz Tytman przyjechał do nas ze złamanym barkiem, a ich pociąg opóźnił się aż o 1,5 godziny!
Na szczęście wszystko udało się zorganizować na czas — i wieczorem scena Sulęcińskiego Ośrodka Kultury wypełniła się muzyką, światłem i wyjątkową atmosferą.
Leepeck po raz kolejny zaczarował sulęcińską publiczność. Między utworami dzielił się z publicznością historiami i przemyśleniami — było blisko, intymnie, prawdziwie.
Publiczność odpłaciła się ogromnym ciepłem i… oczywiście bisem!
Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami!
Sulęciński Ośrodek Kultury