Porażka Stali z Santosem w Świebodzinie.
Santos Świebodzin – Stal Sulęcin 2:0 (1:0)
Dwubramkową porażką zakończyła się wyprawa Stali Sulęcin do Świebodzina. Pierwsza połowa była w miarę wyrównana. Niestety, ale „Stalowcy” mają syndrom ostatniej minuty. Tak właśnie stracili bramkę i w tym meczu. Kilka chwil przed gwizdkiem sędziego kończącym pierwszą połowę do bramki „Mundka” celnie trafił Adrian Orkisz. Po zmianie stron sulęcinianie jakby podłamani straconą bramką całkowicie oddali pole gry. W 62 minucie na 2:0 podwyższył Nikodem Rafalik i w zasadzie było już po meczu. Zawodnicy Stali ożywili się dopiero w ostatnich 10 minutach gry, ale nic to już nie zmieniło.
Madman