ZAP Zbąszynek – Stal Sulęcin 1:0 (0:0)
Kolejny mecz Stali bez zdobytej bramki. Zwycięską dla gospodarzy zdobył Paweł Dulat.
Trener Arkadiusz Dragon skorzystał w tym meczu z następujących zawodników: P. Matusik, G. Sochacki, M. Siudak, M. Sobczak, B. Michałek, E. Kowalew / J. Sobczyk, R. Grzelczak, W. Kaliski / P. Rosiński, M. Kunat, D. Siudak, M. Matuszak
Mecz rozegrano w Dąbrówce Wielkopolskiej. Ładny, kameralny stadion, na którym drużyna ze Zbąszynka gra swoje mecze w charakterze gospodarza. Było to zresztą ostatnie ich spotkanie na tym obiekcie, ponieważ remont boiska w Zbąszynku już się kończy. „Stalowcy” przystąpili do tego meczu w okrojonym składzie, ale i tak z nadziejami na dobry wynik. Niestety, ale na nadziejach się skończyło. O jedną, ale zwycięską bramkę, lepsi okazali się gospodarze. Bardzo długo utrzymywał się wynik remisowy, z przebiegu spotkania zresztą sprawiedliwy. Okazji na objęcie prowadzenia jednej z drużyn nie brakowało, ale sulęcinianom brakowało wykończenia, a strzały gospodarzy bronił pewnie i efektownie Paweł Matusik. Nie tylko moim zdaniem był to najlepszy zawodnik w tym spotkaniu. Przyglądając się poczynaniom na boisku pomyślałem „kto strzeli bramkę, ten wygra”. Ameryki nie odkryłem, ale przeczucie mnie nie myliło. Do bramki gości celnie trafił Paweł Dulut i był to jedyny gol w tym meczu. Nie pierwszy raz szkoda tak straconych punktów. Żeby je zdobywać trzeba jednak strzelać bramki, a tego kolejny raz zabrakło.
Kolejne spotkanie Stal rozegra w sobotę 9 kwietnia o godzinie 14:00 w Lubniewicach z Odrą Bytom Odrzański.
Na uwagę zasługuje bardzo sympatyczne przyjęcie przez działaczy ZAP i Sokoła. „Łaczy nas piłka” – dziękujemy.
Madman