Drogowe problemy w Słońsku…

Grzęźniemy w błocie, a władze na to patrzą obojętne

Rafał Matkowski z ulicy Poniatowskiego rozkłada ręce nad tym co się dzieje po deszczu na ulicy przy której mieszka. Jak podkreśla z nerwami –
Nie tylko ja, ale inni mieszkańcy wiele razy zakopali się samochodami i musieli wyciągać ich właściciele ciągników.  W ubiegłym roku byłem kilka razy u wójta z prośbą o to by przywieźli tłuczeń to ja sam go rozplantuje w miejscu gdzie jest najgorzej, ale ta prośba została bez echa. Widać, że wójtowi nie zależy na dobru mieszkańców, ale nie ma co się dziwić jak ktoś mieszka przy ulicy, gdzie na jezdni jest asfalt, a chodnik wraz z podjazdem z polbruku.


Zdanie Pana Rafała potwierdza inny mieszkaniec (dane do wiadomości redakcji) –
Panie szanowny szlak człowieka trafia jak ma chodzić lub jeździć po takiej drodze. Jak tu dzieci mają iść do szkoły lub mieszkańcy na zakupy.
Ale wójt przecież zna nasz problem i nic z tym nie robi. Myśli już nad tym co obiecać mieszkańcom, aby na niego zagłosowali ponownie w przyszłym roku w wyborach samorządowych.
Sprawę tej i innych ulic w Słońsku mieszkańcy zgłaszali także radnym powiatowym i jak mówi Krzysztof Skrzypnik –
Wójt Janusz Krzyśków zarzuca mnie i radnemu Franciszkowi Jamniukowi, że jako radni powiatowi nie dbamy o interesy Słońska w powiecie, ma na myśli np. zły stan dróg, a tutaj dobry przykład jak o drogi wewnątrz miejscowości dba wójt. Mieszkańcy mają błoto prawie po kolana, a wójt na to nic.
Zarzuty zarówno mieszkańców jak i radnego Skrzypnika odpiera wójt Janusz Krzyśków, który powiedział nam, że jeżeli tylko pozyska środki finansowe na remonty dróg to sytuacja się poprawi. Kiedy to będzie nie wiadomo.               O sytuacji drogowej w Słońsku będziemy naszych czytelników informować na bieżąco.

Mieszkańcy Słońska

Redakcja portalu Madman24.pl

fot. Ryszard Waldun

Author: Madman

Share This Post On